27 kwietnia 2015

Monday morning


Kocham poniedziałki. Jestem chyba jedyną taką osobą na świecie. Jest to jedyny dzień w tygodniu, kiedy wszyscy mnie olewają i wychodzą wcześniej, a ja - mogę w ciszy i spokoju o 6:25 delektować się poranną herbatą i patrzeć na budzący się świat. Zaczęłam się dziś zastanawiać nad tym, kim jestem, czego chcę i jaki sens ma to, co robię. Doszłam do wniosku, że przez ostatnie pół roku diametralnie się zmieniłam i w końcu, po tylu próbach, odnalazłam siebie. Teraz czas na zmiany. A stereotypowo od poniedziałku się wszystko zaczyna. Jestem osobą, która uwielbia coś zaczynać - nieważne, czy doprowadzę to do końca, czy nie, ale ja muszę coś zacząć. Czas na kolejną zmianę. Ale jako osoba dość skryta pozostawię to na chwilę obecną dla siebie.


Wstałem i zszedłem po schodach. Wolę gonić za słońcem, niż na nie czekać.
 - Markus Zusak "Posłaniec"



Na koniec poniedziałku chciałabym się z wami podzielić kilkoma myślami, dzięki ich przestrzeganiu od razu lepiej się żyje.



  • Jeżeli czujesz, że coś jest niezgodne z Tobą - po prostu tego nie rób. Nie bój się powiedzieć "TAK" sobie, jeśli oznacza to "NIE" dla innych.

  • Regularnie zastanawiaj się, co jest dla Ciebie najbardziej potrzebne i dąż do tego. Odpuść to, czego nie jesteś w stanie kontrolować, to, co ma negatywny wpływ na Ciebie i Twoje życie.

  • Taktuj siebie jak swojego najlepszego przyjaciela. Wybaczaj sobie swoje porażki i niczego nie żałuj. Bądź optymistą i wyciągaj nauki z każdego błędu.

  • Nie ważne, jak jest Ci ciężko - trzymaj fason. Po każdej burzy zawsze wyjdzie słońce. Nigdy się nie poddawaj!

  • Cokolwiek robisz wkładaj w to serce i dawaj z siebie 200%. Im więcej w siebie to włożysz, tym większe i bardziej satysfakcjonujące będą efekty.

  • Ciesz się każdą chwilą, spróbuj odnaleźć szczęście w nawet najdrobniejszej rzeczy - uśmiechu dziecka, czy wdzięczności Pani, której pomogłeś/aś wnieść zakupy na trzecie piętro. 



Życie masz tylko jedno. Ż Y J, C Z U J  i B A W się mocniej, bardziej i więcej.


13 kwietnia 2015

Idealna szafa (nie)istnieje!


"Nie mam się w co ubrać!" - kilka wyrazów połączonych w jakże szatańskie zdanie, które doprowadza do załamania każdą z pań, a panów wpycha coraz głębiej pod ziemię. Nie ma kobiety, która nie marzyłaby o spójnej, harmonijnej garderobie, z ubraniami pasującymi do siebie, ponadczasowymi oraz niebanalnymi. Mimo tego kolejne zakupy nie przybliżają nas do osiągnięcia celu - popadamy w szał promocji, przelotnych trendów i ciuchów z serii: "Kupię to, bo cena jest świetna. Za mała? Schudnę!" , "Jest piękna! Trudno, że środek zimy, będzie idealna na lato!". Jeśli bardzo dobrze znasz to uczucie, to nadszedł właśnie ten moment, w którym powinnaś udać się do swojej szafy i wyrzucić z niej wszystko. Powtarzam - WSZYSTKO.


Zastanówmy się teraz nad kilkoma, prostymi pytaniami:
  • Jak ubrana/ubrany czuję się dobrze? Jakie fasony preferuję?
  • Czy moje ubrania pasują do stylu życia, który prowadzę?
  • Jak ma wyglądać moja szafa?
  • Co mnie inspiruje?

Lubię czuć się dobrze ubrana, mieć pewność, że wszystko leży na mnie wręcz idealnie - nie odstaje, nie wisi, nie pokazuje zbyt dużo. Nie lubię krzykliwych wzorów/kolorów, a jeśli mają się znaleźć - staram się je zneutralizować. Moja szafa? Ubrania mają być nowoczesne, jak i klasyczne. Uwielbiam biele, szarości, czernie, brązy, beże, bordo jak i granat. Słynny grunge oraz vintage, z nutą paryskiej elegancji. Koszule, sweterki, białe t-shirty "z przesłaniem", basic topy, podarte jeansy, subtelne spódniczki i sukienki. Nie interesują mnie ubrania od projektantów. Ba! 90% z nich mi się totalnie nie podoba (Channel lub Elie Saab nie pogardzę!).






Teoria? Zaliczona. Czas na praktykę!

Spójrz na tę górę. Pełno śmieci, czyż nie? 
Teraz - zrobimy sobie dwie kupki - jedna, na ciuchy w których nie chodzimy, które źle leżą, są uszkodzone i tak dalej, i tak dalej. Na drugą - odkładamy te "właściwe". O wiele mniejsza, nieprawdaż? Ale nie załamujemy się! Stwórz przykładowe zestawy z ubrań, które do siebie pasują. Kombinuj! Możesz zrobić zdjęcia oraz specjalny katalog inspiracji. Zastanów się, czego masz mało, co mogłoby Ci się przydać. Może mała czarna? Wysokie szpilki? Para prostych, ale klasycznych rurek? Elegancka koszula? Beżowy płaszcz?
Gdy już wszystko dokładnie przeanalizujesz, przejdź do pierwszej kupki. Może mogłabyś coś przerobić? Jest wiele sposobów na odnowienie starych ubrań - przycinaj, przeszywaj, przyszywaj, farbuj! Jeśli nie - hasta la vista - wyrzuć lub oddaj.




Etap 3 - Zakupy

Widzę, że doszłaś do końca. Gratulacje! Przygotuj się na najtrudniejszy etap.
Po całkowitym przeglądzie i dniu spędzonym na obmyślaniu, powinnaś wiedzieć czego Ci jeszcze potrzeba. Podczas zakupów trzymaj się kilku złotych zasad:

  • Nie spiesz się, możesz przejrzeć aktualne promocje i oferty w sklepach on-line. Nie kupuj nic pod wpływem chwili.
  • Staraj się wybierać rzeczy dobrej jakości, ale nie przepłacaj. Czasami trzeba trochę się pomęczyć, żeby znaleźć ideał.
  • Nie podążaj za trendami - one przemijają. Stwórz swój indywidualny styl.
  • Nie kupuj nic na siłę. Na "upartych ciuchach" zawsze się zawiedziemy.
  • Zapamiętaj o zasadzie złotej trójki - kup tylko to, co możesz założyć do minimum trzech rzeczy z Twojej szafy.


Mam nadzieję, że pomogłam. Powodzenia!